MSZA
ŚWIĘTA DZIĘKCZYNNA
DNIA
23 MAJA 2005 (poniedziałek) o godzinie 18-tej
W KATEDRZE ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA I ŚW. FLORIANA MĘCZENNIKA
ODBYŁA SIĘ MSZA ŚWIĘTA DZIĘKCZYNNA
ZA DAR OSOBY JANA PAWŁA II
oraz za CYPRIANA NORWIDA w rocznicę śmierci.
Po
Mszy św. swoją obecnością i pięknymi słowami Norwida ODDAWALIŚMY HOŁD ŚP.
JANOWI PAWŁOWI II.
Za
udział w uroczystości dziękują;
*Katedralny Oddział AKCJI KATOLICKIEJ
*Wójt Gminy DĄBRÓWKA
*Schola Katedralna
SZCZĘŚĆ
BOŻE
Treść Rozważań:
PRZED MSZĄ:
"Tobie - Umarły, te poświęcam pieśni,
Bo cień gdy schyla się nad pargaminem,
To prawdę czyta, o podstępach nie śni
...
Tobie poświęcam,... słowem, czynem,
Modlitwą... bliskim znajdziesz mnie i
wiernym.
- Na szlaku białych słońc - na tym niezmiernym.
Co się kaskadą stworzenia wytacza
Z ogromnych BOGA piersi... Co się
rozdziera
W strumienie ... potem w krzyż się
jasny zbiera,
I wraca - i już nigdy nie rozpacza!. .
. .
Tam czekaj... Drogi mój!... każdy
umiera..."
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus . . .
Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział kiedyś na powitanie
"młodych"
" Słowem was witam,
ponieważ noszę was w sercu "
Dzisiaj my dziękujemy Panu Bogu za dar pontyfikatu Jana
Pawła II i żegnamy Świętej Pamięci Karola Wojtyłę słowem , ponieważ nosimy Go w sercu.
Słowem pięknym, słowem naszego diecezjanina Cypriana Kamila
Norwida, " jednego
z największych poetów i myślicieli, jakich wydała
chrześcijańska Europa " - jak o Nim powiedział Jan Paweł II
MSZA ŚWIĘTA
A
dzieciństwo mieli OBAJ osierocone, bez
udziału Matek.
"
Nad Twoją białą mogiłą
kwitną
białe życia kwiaty -
o,
ileż lat było
bez
Ciebie -
przed iluż to laty ?"
napisał Karol Wojtyła osierocony w wieku 9 lat
"Teraz
zaś młody człowiek sam został, z wspomnieniem,
Że
gdy matka konała,
Jego
czoło uwiędłą ręką przeżegnała;
I
tak mu było błogo jak po deszczu w lecie,
Lub
jak gdyby przechodząc dotknął się anioła,
Który
wieczorem stawa przy wschodach kościoła." pisał Norwid, który stracił Matkę już
jako 3,5-letnie dziecko.
Obu
Matkowała ONA, Matka nasza Niebieska.
Dziękujemy
Słudze Bożemu Janowi Pawławi II, oddanemu Matce swojego Mistrza: totus Tuus, że tym samym Rękom
powierzył nas wszystkich
" W tych Rękach
zostawiam nade wszystko Kościół, a także mój Naród
i całą ludzkość."
Dziękujemy rozważaniem Litanii, którą przed 60-cioma laty
na uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP mówił Karol Wojtyła, a dzisiaj
współparafianie Norwida przywieźli z Dąbrówki w HOŁDZIE PAPIEŻOWI
i
z pamięcią o swoim Ziomku.
(Litania)
zaobacz tekst na
stronie
https://www.cypriannorwid.pl/Litania.php
po Litanii nagranie - fragment homili z 10
czerwca 1987
"Bardzo
dziękuję za te oklaski dla Norwida ........ za jego wielką chrześcijańską,
ojczystą, narodową mądrość." (około
25 sekund)
Obaj
Rodacy dani nam byli przez Opatrzność w czasach trudnych, czasach niewoli, i
zniewolenia.
Dziękujemy
za dar Osoby Jana Pawła II, dziękujemy za wszystko co dla nas
i
świata zrobił, i wycierpiał.
" Gdybym
miał rylec ów Resurrecturis,
Niedopełniony
dopełniłbym tu rys,
Na tych
tablicach Waszych, w Kapitolu . . .
-
Skreśliłbym, mówię, jeźdźca w czystym polu,
Pochylonego
z konia, w snopie-blasku,
Płaszcz
mającego z purpury sydońskiej
I
konsularne na nogach zawiązki,
I -
rzekłbym: 'Owo, droga do Damasku! ...'
II
Tak -
szlachcie całej, a z nią dziejom- świata,
Stało się
właśnie teraz, pod te lata . . .
- Ciemność
obległa przywodźce-pochodu,
Apokalipskie
spięły się rumaki,
A od
narodu lecą do narodu
Spłoszone
stadem legendy i znaki ...
III
Wszakże ta
ciemność właśnie i zmącenie
Tłem są,
na którym palec Chrystusowy
Z obłoku
wstawa i kreśli widzenie . . .
- Rycerz
raz jeszcze płaszcz oblecze nowy,
Narodów
wiele Miłością obejmie,
Przed Tron
bez-wstydnie poniesie okowy,
Bogu i
ludziom zasłużon uprzejmie.
- Sieroty,
ludzie służebne i wdowy
Ukocha -
Słowem mieczów złamie wiele -
Mieczem z
bestiami potka się w pustyni,
I będą
kochać go nieprzyjaciele,
Ani powini
kto . . . sam się powini !
IV
Tak -
szlachty całej przyszłość jeszcze widzę
Z rycerską PAWŁA postacią na czele,
I wiem -
że słów się moich nie powstydzę,
Jakkolwiek
dziwnie brzmią i lecą śmiele . . .
V
Mąż
ów, co w samej sprawie Chrystusowej
Szlachectwem-rzymskim raczył sie zasłonić,
Świat
znając, ludzi i tron Agrypowy,
Pół-bóstwa
w Grecji umiał stronić:
Mąż
ów -
powiedzie legion-dziejów nowy . . .
VI
A Tobie,
Panie, kreślę to widzenie,
Jak mi je
czasów zjawiska podały,
(...) - i
cierpienie
Wieków
- (...) "
Trudno
oprzeć się wrażeniu, że wszystkie te słowa wpisują się w życie Karola Wojtyły.
Dziękujemy za Sługę Bożego Jana Pawła II, dziękujemy,
że " powiódł legion - dziejów", aż do
21,37; 2 kwietnia. Do chwili, o której ćwierć wieku wcześniej napisał: "Przyjmuję
już teraz tę śmierć, ufam, że Chrystus da mi łaskę owego ostatniego Przejścia,
czyli Paschy."
I Przyjął. A my powiedzieliśmy: Święty natychmiast. WIELKI
Wiesz kto jest w i e
l k i m? - posłuchaj mię chwilę,
Nauczę ciebie
Poznawać wielkość nie tylko w mogile,
W dziejach lub w niebie.
Wielkim jest człowiek, któremu wystarczy
Pochylić czoła,
Żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
Zwyciężył zgoła!
Niższym się stawszy, on Zawiść poniża,
A Zawiść w czwały
Leci i czepia mu znamiona k r z y ż a,
Wołając: "Mały!"
I kłamie sobie, jak kłamała pierwej,
Gdy on z westchnieniem,
Przyjmuje sławę i niesławę - n e r w y,
Prawdę
- sumieniem.
Śpiew:
Psalm w Hebronie
(Magnifikat w tłumaczeniu C.
Norwida):
I
Dusza moja wielbi swego Pana,
I Duch mój raduje się w Zbawicielu,
Iż - pojrzawszy na n i s k o ś ć ... jest Wybrana
I uchwali ją głos ludów wielu! -
Będzie sławna-błogo i uczczona
W mnogie plemiona!
II
Sprawę wielką dał mi ... bo wszech-może
I jest Ś w i ę t y ! ... którego zmiłowanie
Trwa i obejma nieustannie
Ufających w pokorze.
III
Ramię gdy wzniósł w mocy, pysznych łamie
Przez własne serc ich urojenia.
Króle z stolic wyrzuca i stawi w bramie,
Zaś poziome wzywa do znaczenia - -
Biedne syci przez dary pełne i różne,
Bogacze odprawia próżne !
IV
Izraela do dawnej przyima opieki,
Jak rzekł do Abrama i dziatwy jego,
Dla całego rodu człowieczego -
Po wszystkie wieki.
"Jestem
człowiekiem sumienia" mówił o
sobie Jan Paweł II.
I
nas też uczył "przepalać
glob sumieniem". Modlitwą i pracą -dla stawania się "na obraz i podobieństwo"
Boga. Dziękujemy Ojcze Święty,
za podtrzymywanie i umacnianie w nas Wiary,
Nadziei i Miłości; dziękujemy za przypominanie, że każdy, każdy z nas jest "piękna pyłem"; dziękujemy
za budzenie w nas Ducha.
nagranie
2 - Warszawa 13 czerwca 1987
Po
każdym kazaniu, homili, przemówieniu, wołaliśmy "zostań z nami",
a
Jan Paweł II pokazywał nam zawsze na Chrystusa i "Ojcze nasz. . . "
"Pragnę
raz jeszcze całkowicie zdać się na Wolę Pana. On sam zadecyduje, kiedy i jak
mam zakończyć moje ziemskie życie i pasterzowanie." (1980) - napisał w
Testamencie. I przyjął Wolę Pana w Roku Eucharystii. Dziękujemy Ci Sługo Boży
Janie Pawle za ogłoszenie Roku Eucharystii
i
Różańcowe Tajemnice Światła. Dziękujemy za wszystkie pielgrzymki
do Ojczyzny, dziękujemy za całowanie ziemi ojczystej.
Psalm Wigilii
I
O, dzięki Tobie, Ojcze ludów - Boże,
Że ziemię wolną dałeś nam i nagą,
Ani oprawną w nieprzebyte morze,
Ni przeciążoną gór dzikich powagą,
Lecz jako piersi otworzoną Boże...
II
Więc na arenie tej się nie ostoi
Przeciwnik żaden, jeno mąż bezpieczny -
I ten, co za się nierad szuka zbroi,
Ale zupełny, wcale obosieczny,
Który jak gwiazda w niebie czystym stoi.
III
I za to jeszcze dzięki Ci, o Panie,
Że człek się ówdzie laurem nie upoi "
Ani go wiatrów ciepławych głaskanie
Prze - atłasowi w nicość - i rozstroi
Na drzew i kwiatów motyle kochanie.
IV
Strzeliście w niebo spojrzy on ku Tobie,
Który przez stajnię wszedłeś do ludzkości,
I w grobie zwiędłych ziół leżałeś - w żłobie,
I w porze ziemskich próżnej zalotności,
I kiedy cały świat się tarzał w grobie.
V
Za prawo tedy do Polski obszaru
Dziękujem Tobie, któryś niezmierzony,
Wszech-istny - jednak z obłoków wiszaru
Patrzący na świat w prawdzie rozdzielony
Światło-cieniami czaru i roz-czaru.
VI
I który łaski zakreślisz promieniem
Dzielnicę ludów w czas ludów - chaosu,
Tak, jako morze obszedłeś pierścieniem
I nie rzuciłeś gór na wagę losu,
Lecz najpodlejszym bawisz się stworzeniem.
VII
Do Ciebie, Ojcze Ojczyzn, się podnosim
W tym to ubóstwie naszym bardzo sławnym,
I w tej nadziei, co po skrzydeł osiem
Przybiera co dzień i w płaczu ustawnym,
I w bólach, które tak mdło jeszcze znosim.
VIII
O, dzięki Tobie za państwo - boleści,
I za męczeńskich - koron rozmnożenie,
I za wylaną czarę szlachetności
Na lud, któremu imię jest - cierpienie -
I za otwarcie bram... nieskończoności.
Jan
Paweł II przekroczył "bramę
nieskończoności" i jest już jak
wierzymy
w
Domu Ojca. Dziękujemy Ci Sługo Boży Janie Pawle za całe Twoje Święte Życie,
dziękujemy
za Twoje
"- wszystkim pragnę powiedzieć jedno: Bóg Wam zapłać!",
dziękujemy,
że uczysz nas bycia wdzięcznym i uczysz dziękować.
Dziękujemy,
że nas tu dzisiaj zgromadziłeś.
"Przedwieczny -
którego nam odkrył Syn,
I o którym więc możemy mówić bezpiecznie,
Chociaż nigdy Go
nie widzieliśmy - Przedwieczny nie pragnie tej boleści ,
Która osłupia serce ludzkie i zamienia je w wytrwały głaz. On przenosi raczej
ową boleść, która zwycięża
siebie samą i z pociechami graniczy.
Ucho Jego pełne jest Miłosierdzia,
ani rade słuchać jęków człowieczych,
lecz skoro się gdzie nadłamie trawa polna, upuszcza On
na nią kroplę rosy,
która, z tak ogromnego Nieba, utrafia na drobne miejsce swoje.
Dlatego to w Epoce, w której jest więcej r o z ł a m a ń - niźli
d o k o ń c z e ń . . .
Dlatego to w czasie tym, gdy więcej jest r o z s t r z a s k a ń - niżeli
z a m k n i ę ć ;
Dlatego to na teraz, gdy więcej jest
daleko ś m i e r c i - niżeli
z g o n ó w !
Twoja
śmierć, doprawdy, że ma podobieństwo błogosławionego jakby u c z y n k u !
Może
byśmy dotąd już na śmierć zapomnieli o chrześcijańskim pogodnej śmierci obrazie
i o
c a ł o ś c i żywota
dojrzałego . . .może byśmy już dotąd
zapomnieli, doprawdy ! . . . - widząc, jak wszystko nagle rozbiega się i
jak zatrzaskuje drzwiami przeraźliwie - niby piorunem. A mało
kto je zamknął z tym królewskim w-czasem
i spokojem, z jakim kapłan zamyka HOSTIĘ
na ołtarzu.
O,
jakże Ty dobrym być musiałeś, skoro nawet śmierć Twoja nosi na sobie oblask
nierozłącznej otuchy !
Zaiste,
że takowy skon jest ż y w o t e m, a otucha takowa zowie się CHRZEŚCIJAŃSTWEM.
Amen